czwartek, 21 kwietnia 2011

krótka refleksja o poranku:)

Wiosna walnęła mnie lekko po łbie:) radośnie używałam wiosennej aury spacerując z moją dzidzią, po czym siekło mnie przeziębienie, ale póki Franio jest zdrowy, to wszystko jest dobrze. Za oknem wstał kolejny dzień, na ekranie wypowiada się właśnie Paweł Królikowski (lubię go bardzo), a mój synunio właśnie zasnął SAM!!! w łóżeczku. W chacie mamy 23 stopnie i nijak zbić tej temperatury, wietrzę ukradkiem aby Frania nie zawiało, ale wciąż ciepło, ciepło, ciepło... Chcę wskoczyć teraz na chwilę pod kołderkę, więc wyłączam to pudło i zamykam oczka chociaż na 15 minut:) Dziś 3 dość nietypowe ujęcia mojego niuńka:





PS Jutro wieczorem wyjeżdżamy na Święta. Czeka mnie od rana pakowanie.....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz