piątek, 6 grudnia 2013

pierniki?

Z radia sączy się Cohen, młodszy w wózku śpi, a starszy na nocniku bawi się tabletem i rzekomo qpę robi. Matka popija zbożówkę i słucha wycia orkanu Ksawery za oknem. Nie wyszliśmy dziś na dwór z tego tytułu i nie wiadomo, czy jutro dziadkowie dotrą po starszaka jeśli będzie tak wiać. Dziś Mikołajki i Frankowi Mikołaj w kapcie wsadził po cukierku:) A mnie się zdaje, że to już najwyższy czas na pieczenie pierników. W tym roku, myślę, syn starszy będzie już aktywnie uczestniczył w tym procederze. A oto jak pieczenie wyglądało w zeszłym roku.




2 komentarze:

  1. z tabletem na nocniku, dobre :D a pierniczki pewnie pyszne wyjdą, zwłasza z pomocnikiem robione:))

    OdpowiedzUsuń
  2. też dziś piekłam pierniki :-), możesz ułatwić sobie życie piekąc na papierze do pieczenie poożonym na blaszce, można wiele blach upiec na tym samym papierze, a gotowe tylko zsuwać na talerz-idzie szybciutko, pozdrawiam Marta

    OdpowiedzUsuń