Najmłodszy nadal zasmarkany. Ojciec się zaraził. Matka i starszak jeszcze nie. Dziś mężu był w pracy, ale jutro nie idzie. Jutro ważny pod wieloma względami dzień. Kilka spraw się wyjaśni. Składamy odwołanie do przedszkola - właśnie je przed chwilą wysmażyłam. Odwiedzamy też dwie prywatne instytucje, w których są wolne miejsca na rok bieżący... Jakoś to będzie, choć nie wiem jak. Biję się z myślami. Nabawię się chyba wrzodów żołądka. Dylematy i rozdarcie.
Kciukasy zaciśnięte! &&&
OdpowiedzUsuń