Jestem szczęśliwą mamą i żonką. Tutaj zapisuję moje życie - częściej lub rzadziej. Jeśli masz ochotę - zapraszam do lektury:)
sobota, 12 marca 2011
mały Chrześcijanin
Dzisiaj chrzciny naszego Maluszka. Właśnie zapadł w drzemkę, a ja korzystam z wolnej chwili i piszę tę krótką notkę. Mamy piękny całkiem wiosenny ranek. Chciałoby się westchnąć: samo życie... Dziś w rodzinie Piotrka był pogrzeb, a mój dziadek zachorzał i nie będzie na naszej uroczystości. No ale nic nie jesteśmy w stanie zrobić. Trzeba brać życie takim, jakie jest, cieszyć się każdą chwilą i nie prosić o zbyt wiele. Tylko o zdrowie dla najbliższych, tylko o kolejny zwykły ranek i nudny z pozoru dzień, to aż tak wiele!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz