Obżarta
jestem, wymieszałam w brzuchu to i owo i choć wcale dużo nie zjadłam, to czuję
się jak hipopotam. I tak hiciorem tegorocznych Świąt jest dla mnie biały ser z
olejem lnianym i do tego przygryzka z chleba. Mogłabym jeść go na okrągło i
czuję, że dzisiaj na kolację też uskutecznię konsumpcję tegoż. Coś tam
widocznie w nim jest, czego dzidzia i ja potrzebujemy. Olej lniany od zawsze
jest obecny w kuchni moich dziadków o ma smaczek bardzo specyficzny. Jest też
ponoć baaaardzo zdrowy. Z ciekawości zajrzałam do neta i oto ciekawostki:
Olej lniany zimno tłoczony otrzymywany jest jako produkt o
żółtawym zabarwieniu, specyficznym zapachu i lekko orzechowym smaku poprzez
tłoczenie metodą "na zimno" dojrzałych nasion lnu (łac. Semen Lini).
Metoda tłoczenia "na zimno" polega na
produkcji oleju w temperaturze nie przekraczającej 50 stopni Celsjusza, dzięki
czemu składniki oleju (głównie wrażliwe na temperaturę nienasycone kwasy
tłuszczowe) zachowują swoje naturalne struktury i właściwości biologiczne.
Olej lniany zimno tłoczony nieoczyszczony zawiera rekordową
ilość kwasów omega-3. Na 1 litr oleju ponad 50% jego składu to kwasy omega-3.
Właściwa proporcja między spożyciem kwasów omega-3 i omega-6 zabezpiecza
przed przedwczesnym porodem.
Olej lniany ma także dobroczynny wpływ na działanie układu
nerwowego. Wykorzystywany jest między innymi do leczenia wielu schorzeń mózgu,
między innymi stosowany może być w leczeniu choroby Alzheimera i stwardnienia
rozsianego. Jeden
z kwasów, wchodzących w skład oleju lnianego,
mianowicie kwas alfa-linolenowy(ALA) bierze również udział w tworzeniu kwasu
DHA, bez którego nasz mózg nie byłyby w stanie normalnie funkcjonować.
Osoby walczące ze zbędnymi kilogramami, także powinny docenić właściwości oleju lnianego, który pomaga skutecznie redukować tkankę tłuszczową i utrzymywać właściwą równowagę hormonalną, niezbędną do osiągnięcia odpowiedniej wagi.
Przyjmowanie oleju lnianego może także doskonale zapobiegać
występowaniu reakcji alergicznych.
Wiele
innych przydatnych informacji możecie przeczytać TU, TU i TU. Moi rodzice jeżdżą po
olej specjalnie do olejarni i czuję, że zacznę się podłączać do tych zakupów.
Aha,
to nie jest post sponsorowany. Idę na olejową kolacyjkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz