W domu tylko sami, odpoczywamy po i przed:) Jak mi dobrze....... Męża brakuje do kompletu, ale wszystkiego mieć nie można. Czasami cisza jest bardzo potrzebna. Młody "układa alfabety", a pralka właśnie wyprała cały osprzęt do nosidełka dla dzidziusia. Wywalimy to na balkon, a potem synu mój śniadanie zje drugie. A potem? Potem zobaczymy:)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz