Jestem szczęśliwą mamą i żonką. Tutaj zapisuję moje życie - częściej lub rzadziej. Jeśli masz ochotę - zapraszam do lektury:)
niedziela, 5 czerwca 2011
prośba o radę
Nie znoszę upałów i ostatnie dni są dla mnie koszmarem. Dla mojego Baby też, bo nie mam pojęcia, jak ubierać Synusia, który cały jest lepiący i spocony, choćby jeno body miał na sobie... Do tego wieje niemiłosiernie i wciąż stresuję się że go zawieje:( Życie zimą było jednak łatwiejsze dla początkującej mamy...
Jesteśmy wciąż na wsi, dobił do nas Mężulek urlopowany i jest nam dobrze. Jeszcze trochę tu posiedzimy... Dziecię je dzień w dzień wyhodowane przez dziadków ekotruskawki, które to owoce ponoć "są bardzo silnym alergenem" :))) A on wcina je bez cukru i ze smakiem. Kończy się kolejny upalny dzień. Powietrze w chacie stoi i ani drgnie, a poprzedniej nocy Dziecię budziło się praktycznie co godzinę, tylko nie wiem dlaczego. Może było mu gorąco? Tu mam pytanie do innych Mam: czy półroczne niemowlę może spać w krótkim rękawku? Ja boję się, że swoim zwyczajem wyjmie te łapki w nocy i się zaziębi:( W czym śpią Wasze Szkraby? Przykrywacie je kocykiem w taki upał czy tylko pieluszką? Proszę o radę...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mój trzymiesięczny śpi w krótkim rampersie :)albo w bodziaku krótkim. Owszem przykrywam nóżki cienkim kocykiem z dzianej bawełny ale on i tak się wykopie spod niego. Wychodzę z założenia że jak zmarznie to zacznie ryczeć, a lepiej zaziębić niż ugotować.
OdpowiedzUsuńMój synuś w upały spał jak go Bóg stworzył...no, przesadziłam ...w pampersie...wiecznie bez przykrycia, moja mała też nie chce żadnych kołderek, kocyków i tym podobnie, śpi w bodziaku bez rękawków...i jest dobrze! a jak Ty sobie poradziłaś?
OdpowiedzUsuńWyznaję zasadę, że lepiej przeziębić niż przegrzać:P Przy czym to pierwsze jeszcze nam się nie przydarzyło:) Syna rodziłam w lutym więc zimnolubny zdecydowanie! W upały śpi w krótkim bodziaku albo samej pieluszce:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!